rok 1978


RUCH ŚWIATŁO-ŻYCIE
DIECEZJI RZESZOWSKIEJ
::  
'71 | '72 | '73 | '74 | '76 | '77 | '78 | '79 | '80 | '81 | '83 | '84 | '87 | '88 | '90 | '91 | '92 '93 | '94 '96 | '97 | '98 | '99 | '00 | ^
odezwa | Kluszkowce | do kręgów rodzin | list #1 | do ks.Blachnickiego | list #2 | odpowiedź na życzenia

30 VI 1978

Wobec ataków na ruch oazowy wyrażonych przez Ministra Spraw Wewnętrznych w liście do Sekretarza Episkopatu Polski o nielegalność, konspirację, antysocjalizm, dysydenctwo itp. Kardynał Karol Wojtyła skierował jak poprzedniego roku odezwę do parafii w sprawie rekolekcji, znając hasło pracy tego roku w Ruchu Światło-życie: "Głosić Ewangelię".

"W ciągu miesięcy letnich odbywają się w Waszej Parafii wakacyjne rekolekcje młodzieżowe. Rekolekcje takie organizowane są na terenie naszej Archidiecezji w różnych parafiach. Mają one na celu dopomóc chłopcom i dziewczętom w kształtowaniu chrześcijańskiej osobowości przez spotkanie z Bogiem w warunkach sprzyjających modlitwie i przemyśleniu podstawowych spraw swego życia. Mają także dopomóc młodym w odnalezieniu swego miejsca w Kościele i w świecie. Mają wychować dobrych synów Ojczyzny przywiązanych do kultury i historii własnego Narodu.

Kościół, którego posłannictwem przekazanym przez samego Chrystusa Pana jest głoszenie Ewangelii, ma obowiązek podejmować różnego rodzaju działalność w tym kierunku. Działalność rekolekcyjna nie jest czymś nowym w Kościele. Prowadzona była na szeroką skalę przed wojną. Dlatego też i ta obecna działalność rekolekcyjna jest normalną pracą Kościoła wynikającą z jego zadań religijnych i duszpasterskich.

Pragnę bardzo serdecznie polecić zespoły rekolekcyjne zarówno Księdzu Proboszczowi, Jego współpracownikom, jak też i całej wspólnocie parafialnej. Dziękując za gościnę, pragnę prosić Wszystkich o życzliwość i poparcie dla całej pracy rekolekcyjnej.

Szczególnie dziękuję właścicielom domów, którzy użyczają miejsca młodzieży i rekolekcjonistom podczas rekolekcji. Wyrażam nadzieję, że nie będą natrafiali na przykrości ze strony czynników administracyjnych. Ostatnia Konferencja Plenarna Episkopatu przypomniała, że wakacyjne rekolekcje młodzieżowe są zwyczajnym i legalnym - bo zgodnym z konstytucją naszego Państwa środkiem działalności duszpasterskiej Kościoła. Stwarzanie przeszkód dla tej działalności polskie społeczeństwo katolickie musiałoby uznać za łamanie podstawowych wymagań wolności religijnej."

Ks. F. Blachnicki, Godziny Taboru. Carlsberg-Lublin 1989, s. 91.[^]

9 VII 1978

Podczas pierwszego turnusu rekolekcji Ks. kard. Karol Wojtyła gościł w trzech miejscach, by spotkać się z osobami odbywającymi rekolekcje zebranymi na dniu wspólnoty: w Rdzawce, pod Kluszkowcami i w Trybszu. Przy wylocie opuszczonego kamieniołomu pod Kluszkowcami przewodniczył koncelebrze i wygłosił homilię.

"Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

W dniu dzisiejszym rozważacie w waszych wspólnotach rekolekcyjnych tajemnicę Zesłania Ducha Świętego. W tym dniu też gromadzicie się w różnych miejscach, ażeby w programie rekolekcji przeżyć dzień wspólnoty, dzień szczególnej jedności pomiędzy sobą, pomiędzy wszystkimi uczestnikami w takich samych rekolekcjach wspólnotowych, pomiędzy wszystkimi wspólnotami wspólnot, żeby ten dzień jedności przeżyć we wspólnotach całego Kościoła krakowskiego, na terenie którego się znajdujecie, Kościoła w Ojczyźnie naszej i w świecie.

Pragnę być wobec, was tutaj zgromadzonych szczególnym wyrazicielem tej wielorakiej wspólnoty, która nas łączy. W tej wspólnocie podajecie sobie niejako wzajemnie z serca do serca, z miejsca na miejsce, i przekazujecie to podstawowe życzenie liturgii eucharystycznej: Dar jedności w Duchu Świętym niech będzie z wami wszystkimi!

Wypowiadacie to życzenie z serca do serca, pozdrawiacie się nim wzajemnie mówiąc: Niech będzie z tobą, niech będzie z wami! I chcielibyście dla tego życzenia zatoczyć jak najszerszy krąg, bo głęboko wierzycie, że tylko w Duchu Świętym dar jedności może być udziałem człowieka. W tym życzeniu jest owoc waszych rekolekcji. W tym życzeniu jest wielkie wołanie człowieka naszych czasów, człowieka, który tak często czuje się rozbity i który z tylu stron czuje się zagrożony rozbiciem. To rozbicie ma swoje wielorakie przyczyny. To rozbicie jest także owocem podporządkowania człowieka samym tylko prawom i wymogom świata, albo inaczej się wyrażając - samym tylko koniecznościom materii.

Człowiek, który został powołany, ażeby panował nad ziemią, ażeby być panem materii, bardzo często w tych czasach gwałtownego postępu odwraca ten porządek i panując, pozwala nad sobą panować, a opanowując, sam zostaje opanowany. We wszystkim tak bardzo często zatraca poczucie swojej jedności, gubi się ze swym człowieczeństwem, doznaje rozbicia, czuje, że jest niewolnikiem, chociaż wszystko czyni, ażeby być panem. W samym programie, który głosi dzisiejszy świat, jest więc jakaś zasadnicza pomyłka. Odpowiedzią i wyjaśnieniem zaś są te właśnie proste słowa liturgii: Dar jedności w Duchu Świętym. A więc przede wszystkim Duch. On jest źródłem jedności wewnętrznej w człowieku. On jest źródłem pojednania człowieka w sobie samym. I tylko przez Ducha człowiek, który jest ciałem, tak bardzo skomplikowanym i wspaniałym, staje się jednością, której na imię człowiek - obraz Boży. Taka jest najpierwotniejsza nazwa człowieka, który staje się jednością z Duchu Świętego. A z kolei to jest dar, dar nie skąpo, ale szczodrze ofiarowany każdemu człowiekowi, dar z którego każdy może zaczerpnąć, dar który każdy może uczynić swoim. Przekonali się o tym uczniowie Chrystusa w dniu Pięćdziesiątnicy, przekonują się o tym uczniowie Chrystusa dzisiaj, bo Pięćdziesiątnica wciąż trwa. Przekonujecie się o tym wy, młodzi uczniowie Chrystusa, w dniu waszej Pięćdziesiątnicy, w czasie tych oazowych rekolekcji, które to mają na celu, aby dar jedności w Duchu Świętym stał się głęboko udziałem każdego z was. Pragniemy, ażeby z tych rekolekcji wychodzili ludzie wewnętrznie z sobą pojednani, bo pojednani z Bogiem, bo dostępujący tego daru jedności w Duchu Świętym, którego rekolekcje mają udzielić każdemu jak najobficiej.

Kiedy dzisiaj w tej waszej zgromadzonej tu wspólnocie, która jest wspólnotą wielu wspólnot oazowych, przekazujecie sobie wzajemnie to pozdrowienie liturgiczne: dar jedności w Duchu Świętym, myślicie każdy o każdym i każdy o każdej i każda o każdym i każda o każdej. Myślą też o każdej i o każdym wasi duszpasterze tutaj koncelebrujący i wasze siostry, i moderatorzy, i animatorzy, i wszyscy uczestnicy, każdy bez wyjątku. Jest taka w tym zgromadzeniu głęboka, godna Pięćdziesiątnicy, wymiana daru, która sięga każdej duszy i każdego serca w głębokiej ewangelicznej i eucharystycznej wzajemności. Ale równocześnie, kiedy tak rozumiemy to pozdrowienie liturgiczne, trzeba nam jeszcze spojrzeć na nie w inny sposób: tak jak wypowiada je Kościół za każdym razem, gdy skierowuje je do zgromadzenia eucharystycznego.

Dar jedności jest dobrem wspólnoty. Człowiek wewnętrznie z sobą pojednany, zjednoczony z Bogiem jest tej jedności wyrazicielem i twórczym czynnikiem. Dar jedności jest jednak dobrem wspólnoty. Trzeba więc nie tylko myśleć o tej jedności dla mnie samego, ale także o tej jedności, która dokonuje się przeze mnie. Tutaj, w waszych wspólnotach rekolekcyjnych, tego się szczególnie uczycie. To jest jakaś szkoła, jak ja mam być człowiekiem jedności, jak ma przeze mnie tworzyć się jedność wspólnoty. Nie tylko tej wyjątkowej na oazie, ale tej wielorakiej, w której wypada mi żyć: a więc wspólnota mojej parafii, a więc w tej parafii czy poza nią, różne inne wspólnoty, do których przynależę: wspólnota mojej szkoły, mojej klasy, mojej uczelni, mojego rocznika, mojego środowiska, mojego kręgu zamiłowań. Wiele jest tych wspólnot, które czekają na dar jedności. Każdy z was ma go swoim wspólnotom przynosić na różne sposoby; na pewno inaczej swojej parafii, a inaczej swojemu środowisku koleżeńskiemu na uczelni albo też środowisku uczniowskiemu w szkole czy na katechizacji. W każdym razie pamiętajcie, że na ten dar od was - czekają! I spodziewają się go właśnie dlatego, że uczestniczyliście w rekolekcjach wakacyjnych, że przeżyliście oazę, że na tej oazie szukaliście dróg wyjścia, dróg prowadzących człowieka do wolności.

Od dawna już lud Boży tych dróg szuka i znajduje je stale w Jezusie Chrystusie Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym, w Jezusie Chrystusie dającym Ducha, Ducha Świętego, Ducha Swojego, Ducha miłości, tak jak to wszystko powiedział nam według Ewangelii umiłowanego ucznia Jana.

Drodzy uczestnicy dzisiejszego zgromadzenia eucharystycznego, drodzy uczestnicy rekolekcji wakacyjnych, przebywający na oazach w tym kręgu archidiecezji krakowskiej, najserdeczniej was pozdrawiam, pozdrawiam wszystkich: animatorów i moderatorów, waszych duszpasterzy i wasze siostry, pozdrawiam wszystkich życzliwych wam, a więc waszych gospodarzy, których tu raczej nie ma, bo muszą pilnować domów, tych którzy się starają o wasze zaopatrzenie, wszystkich najserdeczniej pozdrawiam. A przez was pozdrawiam parafie i diecezje, z których tutaj przybywacie, pozdrawiam zgromadzenia zakonne, z których pochodzicie, przez was pozdrawiam wasze rodziny, ponieważ wspólnie z wami pragną przeżywać ten dzień wspólnoty, w którym wzajemnie podajemy sobie ów dar jedności w Duchu Świętym, jaki przyniósł nam Chrystus.

Pragnę też wobec wszystkich powtórzyć to, co Konferencja Episkopatu już szereg razy, a zwłaszcza w ostatnich czasach, powiedziała i powtórzyła, że wakacyjne rekolekcje są zwyczajnym sposobem działania duszpasterskiego Kościoła. Z tego powodu powinny spotykać się z takim poszanowaniem, jak na to wskazują zasady naszego prawa państwowego, a zwłaszcza naszej konstytucji, zarówno zasada wolności sumienia, religii, jak też zasada swobody Kościoła w jego działalności duszpasterskiej. Powtarzam to jeszcze raz, chociaż wszyscy to na pamięć umiemy. Jednakże w ciągu pierwszego turnusu doszły mnie echa, że jeszcze nie wszyscy i dlatego trzeba to wciąż powtarzać.

Podkreślam zwłaszcza pod adresem gospodarzy, że Kościół, biskup krakowski i cały episkopat jest im serdecznie wdzięczny za to, że nie dają się zastraszyć, za to, że użyczają mieszkania uczestnikom wakacyjnych rekolekcji. Jeżeli zaś akty zastraszenia, czy też nawet jakieś sankcje, zdarzyły się, czy będą się zdarzały, będziemy na gruncie prawa w dalszym ciągu wszyscy wszystkich bronić. Wszyscy wszystkich, bo taka jest wymowa tego daru jedności.

W tej naszej jedności jest siła. My tej jedności przeciwko nikomu nie skierujemy. To nie jest jedność przeciwko komukolwiek. To jest jedność ze wszystkimi; nawet z tymi, którzy nie szanują naszej jedności, nawet z tymi, którzy usiłują nam przeszkadzać. Jesteśmy przekonani, że nasza jedność, jedność Ducha Świętego służy wszystkim. Przede wszystkim służy ona naszej Ojczyźnie, bo nie ma dla naszej Ojczyzny ważniejszej sprawy, jak sprawa wychowania młodego pokolenia, jak sprawa wychowania ludzi wewnętrznie, duchowo mocnych, nie rozbitków. A temu właśnie pragniemy służyć, temu służymy. I to zasługuje na pełne poszanowanie. Jeżeli ktokolwiek ma na oku dobro naszego Narodu, naszej Ojczyzny, jeżeli liczy się z zasadami porządku moralnego i prawnego, wówczas musi uszanować tę naszą pracę, która ma na celu przyszłość Kościoła.

Pozdrawiam więc, was wszystkich tutaj zgromadzonych, dziękuję wspólnie z wami Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu za każdą łaskę, jaką otrzymaliście w ciągu tych dni i tygodni. Życzę wam, ażeby spełniły się na was wszystkich i na każdym słowa dzisiejszej Ewangelii, które Pan Jezus powiedział do Apostołów: Abyście szli i owoc przynosili i żeby owoc wasz trwał. Amen.

Oazy 1978 roku odbywały się pod hasłem Głosić Ewangelię, a piosenką oazy 1978 była piosenka nawiązująca do tekstu Iz 52, 7:

Zwiastunom z gór, stopom ich cześć,
bo niosą nam radosną wieść, tę wieść:
Pokoju dar wśród życia dróg: przychodzi już władać Bóg!
Królem Bóg! Królem Bóg! Królem Bóg!
Królem Bóg! Królem Bóg!

Tą piosenką żegnano Kardynała na dniu wspólnoty w Kluszkowcach w dniu 9 VII 1978 r. po zgromadzeniu eucharystycznym.

Ksiądz Kardynał wsiadając do samochodu zażartował: Ilekroć będziecie śpiewać tę piosenkę, zawołajcie mnie."

Ks. F. Blachnicki, Godziny Taboru. Carlsberg-Lublin 1989, s. 94-97.[^]

28 IX 1978

Ostatnie słowa Ks. Kardynała Wojtyły skierowane do Kręgów rodzinnych

"W dniu 28 września 1978 r. odbyło się w Kurii Krakowskiej spotkanie kilkudziesięciu księży; rejonowych i dekanalnych moderatorów oazowych z diecezji z moderatorem diecezjalnym Ruchu ks. Franciszkiem Chowańcem. (...) W trakcie obrad wszedł Ksiądz Kardynał. (...) Moderator w kilku zdaniach streścił dotychczasowy przebieg obrad i wyliczył sprawy, które pozostały jeszcze do omówienia. Zaznaczył również, że "korzystając z obecności Siostry Jadwigi [Skudro] — poruszymy sprawę tworzenia nowych Kręgów Kościoła Domowego w diecezji". Wówczas Ks. Kardynał przerwał mu, podkreślając ważność zagadnienia: "młodzież oazowa wchodzi już w związki małżeńskie, nie powinno być przerwy w ich formacji — z grup młodzieżowych, studenckich powinna przechodzić wprost do kręgów oazowych małżeńskich. Dlatego też trzeba się tą sprawą teraz zająć".

Wg relacji S. Jadwigi Skudro W: Domowy Kościół (1979) nr 18, styczeń-luty, s. 2.[^]

24 X 1978

List Papieża "Do umiłowanej archidiecezji krakowskiej, do całego ludu Bożego, do braci w biskupstwie, do kapłanów, do rodzin zakonnych męskich i żeńskich, do wszystkich!" wspomina również środowiska Ruchu Światło-Życie jako bliskie jego sercu, które niejako zabiera ze sobą do Rzymu.

List Papieża "Do umiłowanej archidiecezji krakowskiej, do całego ludu Bożego, do braci w biskupstwie, do kapłanów, do rodzin zakonnych męskich i żeńskich, do wszystkich!" wspomina również środowiska Ruchu Światło-Życie jako bliskie jego sercu, które niejako zabiera ze sobą do Rzymu.

"Wypada mi opuścić Kościół Krakowski, stolicę biskupią św. Stanisława, i przejąć stolicę św. Piotra w Rzymie. Trudno, ażebym w tej chwili nie myślał o Was i nie zwracał się do Was, z którymi przez dwadzieścia lat łączyło mnie najściślej moje biskupie posługiwanie, a przedtem praca duszpasterska i profesorska, a przedtem trudne lata okupacji, doświadczeń pracy fizycznej i wreszcie całe moje życie od urodzenia. Wierzcie mi, że udając się do Rzymu na konklawe, najbardziej pragnąłem wrócić do Was, do mojej umiłowanej Archidiecezji i do Ojczyzny. Skoro jednak inna była wola Chrystusa Pana, zostaję i podejmuję to nowe posłannictwo, które mi wyznaczył. Jakże zaszczytne, ale jakże zarazem trudne i odpowiedzialne! Ponad ludzkie siły, jeślibyśmy po ludzku tylko myśleli i rozumowali. (...)

Moi umiłowani Bracia i Siostry! Pozwólcie, że Wam podziękuję za te wszystkie lata mojego życia, studiów, kapłaństwa, biskupstwa. Skąd mogłem wiedzieć, że wszystkie one przygotują mnie do tego wezwania, które wypowiedział Chrystus w dniu 16 października 1978 roku w Kaplicy Sykstyńskiej? A jednak z perspektywy tego dnia muszę raz jeszcze popatrzeć na wszystkich, którzy mnie do tego przygotowali — z pewnością nie wiedząc o tym. A więc, moi ukochani Rodzice, od dawna nieżyjący, i moja parafia Wadowicka pod wezwaniem Ofiarowania Matki Bożej, i szkoły podstawowe i średnie, i Uniwersytet Jagielloński, i Wydział Teologiczny, i Seminarium Duchowne. A cóż powiedzieć o moim wielkim poprzedniku na stolicy św. Stanisława Księciu Kardynale Sapieże i wielkim wygnańcu arcybiskupie Baziaku, o biskupach, o kapłanach, o tylu żarliwych duszpasterzach, głębokich i znakomitych profesorach, wzorowych zakonnikach i zakonnicach. A cóż powiedzieć o tylu spotykanych przeze mnie w życiu ludziach świeckich z różnych środowisk, o kolegach z ławy szkolnej, z lat uniwersyteckich i seminaryjnych, o robotnikach z "Solvay'u", o intelektualistach, pisarzach, artystach, o ludziach różnych zawodów, o tylu małżeństwach, o młodzieży studiującej, o środowiskach apostolskich, oazowych, o tylu chłopcach i dziewczętach szukających sensu życia z Ewangelią w ręku a nieraz także trafiających na drogę powołania kapłańskiego czy zakonnego.

Wszystko to noszę w sercu i niejako zabieram z sobą: cały mój umiłowany Kościół Krakowski, szczególną cząstkę Kościoła Chrystusowego w Polsce i szczególną zarazem cząstkę dziejów naszej Ojczyzny."

Głos Papieża Zeszyt 1 s. 29-31.[^]

25 X 1978

W środę 25 października podczas swojego wyjścia z bazyliki św. Piotra z pierwszej audiencji generalnej Ojciec święty rozpoznał wśród stojących ks. F. Blachnickiego i powiedział:

- Profesorze! Czemu nie przyjdziesz mnie odwiedzić? Przyjdź do mnie dzisiaj na kolację.

Przy stole w pewnym momencie Papież zwrócił się do niego z zapytaniem:
- Co będzie z oazami, jak to będzie... wakacje bez oaz?

Po chwili jeszcze raz wrócił do tego tematu:
- Przyjedźcie do Castel Gandolfo, rozbijecie namioty i zróbcie tu oazę.

Por. Ks. F. Blachnicki, Godziny Taboru. Carlsberg-Lublin 1979, s. 102.[^]

28 X 1978

List do uczestników dnia jedności, jaki się odbył w niedzielę, 29 października 1978, w czternastu miejscach Polski, odczytany w Radiu Watykańskim głosem spikera.

"W dniu, w którym skupiacie się w różnych miejscach naszej umiłowanej Ojczyzny pod hasłem jedności z Ojcem świętym, pragnę ze swej strony dać wyraz mojej jedności z wami.

Oby Jezus Chrystus, który jest Światłością świata, pozwolił wam trwać w tej światłości i przybliżać ją innym.

Oby Jezus Chrystus, który przyszedł na świat po to, abyście życie mieli w obfitości, pozwolił wam zachować prostotę i głębię tego życia w sobie i drugich.

Obyście mogli przyczynić się do odnowy duchowej tych pokoleń, które stoją w obliczu końca drugiego tysiąclecia od przyjścia na świat Chrystusa. Z serca wam błogosławię.

Ks. F. Blachnicki, Godziny Taboru. Carlsberg-Lublin 1989, s. 103.[^]

24 XII 1978

Odpowiedź Ojca św. na słowa uczestników "czuwania jedności" z Papieżem w Krościenku w dniu 3 grudnia 1978 zawarta została w życzeniach na Boże Narodzenie i na Nowy Rok, jakie wysłał pod adresem ks. Franciszka Blachnickiego.

" Przewielebny Księże Profesorze,

Mieszkańcom wsi: Tylmanowa, Ochotnica Dolna, Ochotnica Górna, Grywałd, Krośnica i Mizerna bardzo dziękuję za list z 3 grudnia, pisany w Krościenku, gdzie wraz z Diakonią Ruchu Światło-Życie modlili się w intencji papieża. Jestem im bardzo wdzięczny za przyjęcie do swoich domów młodzieży odprawiającej rekolekcje w czasie wakacji letnich i Wszystkim przesyłam serdeczne błogosławieństwo wraz z życzeniami na Boże Narodzenie i Nowy Rok.

Watykan, Boże Narodzenie 1978
Głos Papieża Zeszyt 3, s. 38[^]


©DKS Rzeszów, OLP 1.0