Chcemy być świętymi małżonkami

Świadectwo z rekolekcji dla małżeństw 60+ w Sandomierzu

Z radością dzielimy  się wrażeniami z  przeżytych w dniach 19-28 sierpnia  rekolekcji tematycznych ,,Powołani do świętości’’. Odbywały się one w Diecezjalnym Centrum Chrześcijańskim ,,Quo Vadis’’ w Sandomierzu nad Wisłą. Trwamy w Domowym Kościele już 25 lat, staramy się wypełniać w miarę możliwości zobowiązanie udziału w rekolekcjach. Zapisaliśmy się na te właśnie rekolekcje, dla małżeństw w wieku 60+, jeszcze w ubiegłym roku i byliśmy na liście rezerwowej. Dzięki łasce Pana Boga mogliśmy pojechać. Nasze dzieci i wnuk Adaś  zaopiekowali się domem i zwierzakami.

Rekolekcje dla małżeństw z wieloletnim stażem odbywają się co roku w innej miejscowości. Obecne były osiemnaste. Są  małżeństwa, które corocznie w nich uczestniczą. To były nasze czwarte. Rekolekcje głosił ks. dr Lucjan Dyka (głosi je przez wszystkie lata). Parą odpowiedzialną za organizację byli Jadzia i Stasiu Soplowe. Muzycznie posługiwali Wandzia i Jacek Kotowie, wprowadzający nas w modlitwę śpiewem. Rozśpiewaliśmy się i poznaliśmy nowe, piękne melodie psalmów na Jutrzni.

Gospodarzem i dyrektorem ośrodka jest ks. Józef Szczepański, który z wielką gościnnością i pasją opowiadał nam o historii Domu, wprowadzanych w nim zmianach, znaczeniach kolorów w kaplicy. Oczkiem ks. Józefa jest wirydarz - klasztorny ogród, w którym wszyscy uczestnicy chętnie wypoczywali, ponieważ pomimo upalnej pogody jaką mieliśmy, tam właśnie było chłodno. O nasze wyżywienie, dogadzanie nam i bezpieczny pobyt dbały siostry Franciszkanki mieszkające w Ośrodku. Jesteśmy modlitewnie wdzięczni za ich pracę, trud i modlitwy.

W rekolekcjach uczestniczyło 58 osób, w tym 28 małżeństw z Podkarpacia. Były także małżeństwa z Białegostoku. Wielu oczekiwało i przygotowywało się do nich przez cały rok - Basia z Białegostoku szydełkiem i kordonkiem dziergała piękne zakładki do Pisma Św., obdarowywując uczestników.

Co robiliśmy ? Tematem było ,,Powołanie do świętości”. Jest to powołanie każdego człowieka, ale dla nas, małżeństw dojrzałych, mających duży staż, jest to temat szczególnie ważny. Chcemy być świętymi małżonkami. W programie była Jutrznia, konferencje, Namiot Spotkania, krąg biblijny – praca w grupach, EUCHARYSTIA, nabożeństwa, czas na spotkania i rozmowy przy kawie oraz pogodne wieczory. Był to naprawdę pracowity i owocnie przeżyty czas. Jest tyle spraw, których się nie rozumie, a przecież odczuwa - tęsknota, cierpienia moralne, duchowe, fizyczne.

Poznawaliśmy kroki duchowości i doświadczali ,,oświecenia” w tajemnicach wiary na podstawie Biblii, psalmów, głębokich w treść homilii ks. Lucjana z przykładami z życia świętych i ich dzieł. Każdy dzień to kolejny krok - poznanie Boga, poznanie siebie, wzajemny dialog z Bogiem, z bliźnim, przebywanie z sobą w bliskości, wzajemna tęsknota, która jest ważnym uczuciem w więziach osobowych. Jeśli za kimś nie tęsknimy, to znaczy, że nie jest nam bliski. Czy tęsknię za Bogiem? Świadomość tęsknoty Boga za nami. A jak wygląda tęsknota do małżonka przez lata? Tyle głębokich przemyśleń. Temat wzajemnego zaufania,  tematy o współcierpieniu , o jego wielkiej wartości,  o wzajemnej służbie w miłości.

Człowiek jest chwałą Boga, i postanowienie - tak przeżywać swoją codzienność, by być Jego chwałą. Poelgrzymka do Sanktuarium Relikwii Św Krzyża. Błogosławieństwo relikwiami. Świadomość, że bez krzyża nasza droga nie jest drogą do świętości. Mocnym przeżyciem była modlitwa wstawiennicza, która ukazuje, że nie jesteśmy obojętni, zauważamy cierpienia ludzi. Prosimy Boga za nimi i podejmujemy zobowiązania modlitewne, pomimo że ich nie znamy. Są nam bliscy, ponieważ kłopoty i cierpienia, jakich doświadczają, mogą być udziałem każdego z nas. Jak cudownie, że ,,ktoś” wymadla łaski dla drugiego, a on nawet o tym nie wie.

Na zakończenie rekolekcji odnawialiśmy także bardzo uroczyście przyrzeczenia małżeńskie podczas Eucharystii w kościele p.w. św. Józefa, patrona rodzin. Ustawieni byliśmy wg długości stażu małżeńskiego: 53 lata, trzy pary obchodzące jubileusz 50-lecia, potem kolejno 48, 46… W homilii ks. Lucjan dał przykład Jezusa podczas umywania nóg Apostołom. Jezus przedstawia się – jestem sługą. Służąc drugiemu człowiekowi tym darem, jaki każdy otrzymał, czynimy dobro i zdobywamy zasługi. Jak służymy sobie nawzajem w małżeństwie? Czy ta służba jest naznaczona czułością, czy utyskiwaniem, rozdrażnieniem, ranieniem się wzajemnie ? Otrzymaliśmy talent z zadaniem rozwijania go – wezwanie do służby z czułością, pieszczota czynności.

Wdzięczni jesteśmy Panu Bogu za doświadczenie wspólnoty, radość przebywania z sobą, dzielenie się życiem, za życzliwość, pogodę  ducha. Jest to jedno z ważnych doświadczeń rekolekcji - świadectwo życia innych. Codzienne ich reakcje i sposób odnoszenia się do siebie, pomimo znużenia i zmęczenia, brak narzekania, uśmiech, ciepłe spojrzenie, sposób wymawiania imienia małżonka, drobne gesty świadczące o miłości, są dla nas umocnieniem i nadzieją. Na dzieleniu się świadectwem z rekolekcji jeden z uczestników trafnie powiedział: ciało odpoczęło, duch się umocnił, umysł pouczony, teraz trzeba łaski Boga, aby to poskładać i żyć tym…Właśnie tak !

Chwała Panu !

Elżbieta i Eugeniusz Krzysikowie

z parafii św. Michała  Archanioła w Rzeszowie, Rejonu św. Michała Archanioła i kręgu rodzin św. Michała Archanioła ,,Któż jak Bóg”  


 

 

Przygotowania do pogodnego wieczoru