"Nasz entuzjazm życia w świetle" - taki temat, będący nawiązaniem do tematu roku "Życie w świetle", był przedmiotem refleksji przedstawicieli diakonii diecezjalnych podczas Oazy Jedności, która odbyła się  15 listopada w Domu Diecezjalnym Tabor. Spotkanie prowadził ks. Michał Liput, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie, obecny był także ks. Tomasz Rusyn, moderator diecezjalny Domowego Kościoła.

"Niewola polega na braku światła" - pisał ks. Franciszek Blachnicki. Naszym wzorem powinien być zatem czlowiek, który przezwyciężył ciemność i żyje w pięknym blasku z Chrystusem, który daje życie. A zatem życie w świetle, czyli życie z Chrystusem, powinno być źródłem entuzjazmu!

Rzeczywistość oazowa bywa często zgoła inna - tego entuzjazmu w pracy dla Ruchu nam brakuje. Podczas  Oazy Jedności staraliśmy się odkryć, gdzie leży problem, że tak się dzieje. Padały rózne diagnozy: Najczęściej powtarzała się opinia, że osoby zaangażowane w Ruch mają zbyt dużo zadań, obowiązków, które podejmują, a czasami muszą podjać, gdyż zbyt mało członkow Ruchu angażuje się w jego prace (na Oazie Jedności też była nas garstka, nie było przedstawicieli wielu diakonii). Gdyby było nas więcej, można byłoby inaczej, lepiej rozłożyć zadania. Nadmiar obowiązków powoduje, że czasami wkrada się przemęczenie i zniechęcenie.

Co mamy robić, by nie ulegać zniechęceniu, tylko wyzwalać w sobie entuzjazm? Przede wszystkim wracać do źródeł (Słowo Boże, liturgia, wspólnota), starać się angażować jak najwięcej ludzi w rózne inicjatywy Ruchu oraz utrwalać w sobie zapał do świadczenia o Chrystusie.

Obecni na sali przedstawiciele diakonii diecezjalnych podzielili się także tym, czym poszczególne diakonie aktualnie się zajmują. JK

Fot. Renia Kwiatkowska