Oazowicz a wojna

W dzień, kiedy piszę ten tekst, agresja Rosji na Ukrainę trwa już od 3 tygodni. Wielu ludzi w Polsce – potwierdzają to znajomi księża – ma świadomość, że przyszły bardzo niepewne czasy (dołóżmy do tego trwającą od dwóch lat pandemię) i odczuwają – co zrozumiałe – wielki lęk o siebie i swoich najbliższych. Pytają też, jakie jest prawdopodobieństwo, że bomby, które ostatnio wybuchały 20 kilometrów od polsko-ukraińskiej granicy,  nie spadną na ich domy.

Jak wobec tej sytuacji powinien zachować się oazowicz? Oto kilka podpowiedzi, mam nadzieję, że przydatnych. Zresztą nie odkrywam tu Ameryki, raczej sumuję w jednym miejscu to co wszyscy wiemy. A przynajmniej wiedzieć powinniśmy.

  1. Okaż serce uchodźcom. Ich świat się zawalił, musieli zostawić wszystko i uciekać, zabierając z sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Często to „wszystko” oznacza ruiny i zgliszcza po domu lub mieszkaniu. Jeżeli warunki, w których mieszkasz, pozwalają Ci na to, przyjmij ich pod swój dach, ale nastaw się, że być może nie będzie to gościna na dwie czy trzy noce, lecz na dłużej. I tak ich potraktuj – nie jako uchodźców, tylko jako gości.
  2. Jeżeli dysponujesz wystarczającą ilością wolnego czasu, zaangażuj się jako wolontariusz w punktach zbiórek darów dla uchodźców czy jako kierowca w przewożeniu uciekających przed wojną w bezpieczne miejsca.
  3. Jeżeli możesz, udziel uchodźcom daru ze swojego mienia wspierając zbiórki pieniędzy, a także zbiórki żywności, artykułów sanitarnych czy odzieży. Staraj się wcześniej sprawdzić w internecie, co akurat jest potrzebne i zbierane, by Twoja pomoc nie okazała się „sztuką dla sztuki”. Jeżeli przeznaczasz dla uchodźców odzież, nie czyść szafy ze znoszonych ubrań. Oddaj rzeczy w dobrym stanie.
  4. Módl się o pokój na Ukrainie i o zaprzestanie działań wojennych, w których – i to jest największa tragedia – giną codziennie niewinni ludzie. Módl się o pokój duszy poległych i o to, by Pan obdarzył ich życiem wiecznym. Módl się indywidualnie, a gdy tylko możesz, bierz udział w modlitwach organizowanych np. w parafiach.
  5. Nie przyłączaj się do krytykantów, którzy powtarzają, że za dużo Ukraińcom pomagamy, że przecież nie rozliczyli się za zbrodnie, które popełnili w czasie II wojny światowej na Wołyniu, za działalność UPA itd. To nie jest czas na historyczne wypominki, priorytetem jest pomoc uciekinierom. Próbuj spokojnie, ale stanowczo uświadamiać krytykantom, że taką postawą nic konstruktywnego nie zbudują.
  6. Podchodź ostrożnie do wiadomości podawanych w mediach, zwłaszcza społecznościowych. Sprawdzaj, zanim udostępnisz. Wojna propagandowa, którą równolegle z agresją militarną prowadzi Rosja, spowodowała, że pojawiło się bardzo wiele udostępnianych świadomie fake newsów, których zadaniem jest sianie zamętu. Miej tego świadomość.
  7. Ale nie zatrzymuj się na samej wojnie. Buduj pokój. W sobie i wokół siebie. Okres Wielkiego Postu jest wymarzonym czasem do podjęcia wysiłku duchowego, do nawracania się. Dobrze go wykorzystaj. Zbliż się do Pana Boga. Wtedy i lęk nie będzie Cię paraliżował.

Odwagi!

Jaromir Kwiatkowski
Diakonia Komunikowania Społecznego