Spotkanie Diakonii Modlitwy III/2018

10 marca 2018 r.

W sobotę, 10 marca, odbyło się trzecie w tym roku pracy, wielkopostne spotkanie Diakonii Modlitwy.


Oto główne myśli z homilii wygłoszonej przez ks. Mieczysława Barcia podczas Mszy św. w kaplicy Sióstr Karmelitanek.

 

Przytoczony tekst Ewangelii św. Łukasza o faryzeuszu i celniku daje odpowiedź na pytania: Co ma wartość  w oczach Boga? Jaka postawa jest właściwa? Kiedy modlitwa jest wysłuchana? Bóg nigdy nie gardzi sercem skruszonym i upokorzonym. Dlatego celnik odszedł usprawiedliwiony, a faryzeusz wyszedł ze świątyni z nowym grzechem. W naszej modlitwie trzeba zwrócić uwagę na trzy elementy:
1) świadomość obecności Boga - On widzi, słyszy, wie, rozumie i kocha, jest naszym Stwórcą i Sędzią.
2) świadomość tego, kim ja jestem wobec Niego (stworzenie - człowiek słaby, grzeszny, niewierny, trwoniący dary).
3) świadomość treści rozmowy z Bogiem - wielkość człowieka można poznać po jego modlitwie; o co prosi?
Czy o „świecidełka”, bańkę mydlaną, czy też o sprawy ważne, godne Boga?

 

Ewangelia mówi: „Dwóch ludzi weszło do świątyni, by się modlić...” /Łk 18,9-14/
Jednakowe było ich wejście, jednakowy cel, ale różne postawy i co za tym idzie - różne wyjście ze świątyni. Kto się wywyższa, ten prędzej, czy później będzie poniżony. Kto się upokarza, ten będzie wywyższony. Faryzeusz źle się modlił. Nie uświadamiał sobie przed Kim staje. Nie widział Boga, ale celnika - na nim skupił swoją uwagę i dokonywał porównania, sądząc, wydając wyrok, stawiając siebie ponad nim. Jest obrazem człowieka pysznego, zadufanego  w sobie, zatwardziałego.

 

Celnik dobrze się modlił. Wiedział, ze stoi przed Bogiem. Uznał swoją słabość i grzeszność. Skupiał się na Bogu. Jego postawa była pełna szczerości, pokory, dobrej woli i ufności pokładanej w Bożym miłosierdziu. To on odszedł usprawiedliwiony i z Bożym błogosławieństwem.

 

Ozeasz wzywa: „Słuchajcie głosu Pana”. On ma moc uleczyć, podźwignąć, opatrzyć ranę. Często nie dostrzegamy swoich błędów i wad. Chcę być bezinteresowny - a zarazem szukam korzyści. Chcę kochać, ale jeszcze bardziej chcę być kochany. Cenię zgodę, ale unikam pojednania. Pracuję i oczekuję, że ktoś doceni mój wysiłek. Staram się być dobry i myślę równocześnie o pokazaniu siebie.  To są przejawy walki starego z nowym człowiekiem. Zostałem stworzony na chwałę Bożą i dla zbawienia wiecznego. Oto cel, który trzeba mieć zawsze przed oczyma! Prawdziwe dobro - to wszystko, co prowadzi do tego celu. Zło - to wszystko to, co od niego oddala.  


„Daj mi śmierć albo życie

Daj mi siły  czy słabości

Karm mnie wzgardą obficie

lub chlebem szczęśliwości.

Daj mi pokój albo walkę

W której bym się dręczyła.

Daj wszystko, tylko powiedz

Co chcesz, abym czyniła.” / św. Teres z Avila/
„Wielki post jest drogą od niewoli ku wolności, od cierpienia ku radości, od śmierci do życia”  /Franciszek/

 

Dalsza część spotkania miała miejsce w salce przy kościele Ojców Pijarów i przebiegała według stałego harmonogramu. Podczas części „herbatkowej” wysłuchaliśmy ogłoszeń Pary Diecezjalnej  w osobie Darka Sowy oraz innych bieżących  informacji przekazywanych przez uczestników spotkania.

 

Następnie w krótkim wprowadzeniu zapoznałam obecnych z tematem wielkopostnego spotkania diakonii modlitwy, który brzmi: „Oddanie się Niepokalanej”.

 

 „Niepokalana jest dla mnie najdoskonalszym wzorem nowego człowieka oddanego całkowicie
w Duchu Świętym Chrystusowi, Jego słowu i dziełu; dlatego oddaję się Jej, rozważam z Nią
w różańcu tajemnice zbawienia i naśladuję ją”.
Nawiązując do zacytowanego „Drogowskazu” oraz tekstów biblijnych odnoszących się do Maryi 
poruszone zostały  takie kwestie jak:

–   Niepokalana jako wzór nowego człowieka

–   Oddanie się Maryi Chrystusowi w Duchu Świętym

–   Nasze naśladowanie i oddanie się Niepokalanej

–   Istota modlitwy różańcowej

Oddanie się Niepokalanej, to oddanie się z Niepokalaną Chrystusowi. Św. Maksymilian Kolbe był pod wrażeniem objawień w Lourdes, gdzie Maryja sama nazwała się imieniem: Niepokalane  Poczęcie.

Niepokalana – to osoba wolna od pokalania, czyli od grzechu, całkowicie oddana Bogu, cała święta.

„Niepokalana jest pełnym urzeczywistnieniem osoby powołanej do posiadania siebie w dawaniu siebie, jest pełnym odnalezieniem siebie przez bezinteresowny dar z siebie” (KDK 24c).

Oddając siebie całkowicie Chrystusowi wraz z Niepokalaną, stajemy się źródłem życia dla innych. Jeżeli chcemy być narzędziem w budowaniu Kościoła żywego, to staniemy się tym narzędziem o tyle, o ile przyjmiemy postawę Maryi oddania siebie w Duchu Świętym całkowicie Chrystusowi, naszemu Oblubieńcowi.”   /ks. F. Blachnicki

Oddać się Niepokalanej - oznacza też naśladować Ją. Maryja jest wzorem nowego człowieka, który słucha Słowa Bożego i nim żyje, czyni je słowem życia.

 

 „Nie ma innej drugi powrotu do Boga, jak droga całkowitego posłuszeństwa. (…) Ale my ciągle jesteśmy jeszcze zbuntowani, ciągle chcielibyśmy iść drogą własnych zamiarów, własnych decyzji, własnych dzieł dokonywanych z siebie i dla siebie. Właściwie dopiero w godzinie śmierci stanie się to dla nas możliwe, że i my wypowiemy w sposób pełny, ostateczny, swoje „fiat”, swoje przyzwolenie na plan Boży wobec nas, wypowiadając swoje przyzwolenie na śmierć. Ale już teraz przygotowujemy się do tej chwili i właściwie całe nasze życie musi być przygotowaniem do tego ostatecznego „tak” w godzinę śmierci. To jest powołanie dane nam przez chrzest.” / ks. F. Blachnicki/

 

Po wspólnie odmówionej Koronce do Bożego Miłosierdzia wysłuchaliśmy konferencji wygłoszonej przez ks. Mieczysława.  Rozwinął w niej temat oddania się Niepokalanej i wraz z Nią Chrystusowi.

 

Na początku przybliżył sylwetkę Maryi jako kobiety, jednej spośród nas, służebnicy Odkupienia, po ludzku przegranej pod krzyżem Syna, a zarazem największej w Bożym planie, pełnej łaski i zwycięskiej.

 

Maryja widziała grzechy swoich rodaków i widzi nasze grzechy. Z woli Bożej stała się Matką grzesznych synów ludzkich i jako Matka czuje się za każdego odpowiedzialna przed Bogiem. Każdego chce podnieść i ratować. Jej Sece jest zaangażowane dla każdego Jej syna i córki, bo wie, że człowieka może uratować, przemienić tylko serce, miłość.

 

Oddanie się Niepokalanemu Sercu Maryi, to danie Jej prawa do naszego życia, do naszego serca. Maryja przychodzi do wielu ludzi w różnych miejscach, by zmieniać, ratować ludzkie serca. Już w raju, po grzechu pierworodnym pojawia się nadzieja na ratunek dla człowieka wyrażona w słowach Boga skierowanych do węża: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę... ona zmiażdży ci głowę”. W chwili zwiastowania Archanioł wypowiada słowa: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z tobą”. Na Kalwarii Chrystus z krzyża mówi do Jana i Maryi: „Synu, oto Matka twoja” i „Niewiasto, oto syn Twój”.

 

W dalszej części, w kontekście przeżywanego w tym roku jubileuszu setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości ksiądz nawiązał do historii naszej Ojczyzny i różnych wydarzeń, które na przestrzeni wieków ukazywały szczególną więź Polaków z Matką Najświętszą takich jak: Pieśń „Bogurodzica”; obraz i kult Matki Bożej Jasnogórskiej(1382); objawienia w Neapolu i na Wawelu
w latach 1608 - 1610 podczas których Maryja każe się nazywać „Królową Polski”; Śluby Jana Kazimierza we Lwowie w 1656 r.; św. Maksymiliana Kolbe i Rycerstwo Niepokalanej; oddanie Polski Niepokalanemu Sercu Maryi przez ks. Kardynała Augusta Hlonda (1946 r.); rok 1956 i Śluby Jasnogórskie ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego i wreszcie postać i postawa zawierzenia św. Jana Pawła II  wyrażająca się w jego zawołaniu: „Totus Tuus”.

 

Ks. Blachnicki w formacji oazowej kładł nacisk na: czystość, czyli trwanie w łasce uświęcającej, miłość - czyli zgodę między sobą i posłuszeństwo - respektowanie zasad. Cele, które mu przyświecały to: odnowa życia chrześcijańskiego, nauka jak być autentycznym i konsekwentnym, nawiązanie osobowej relacji z Chrystusem, odnalezienie swego miejsca w Kościele. Jako sługa Niepokalanej zawierzył Jej całe dzieło oazy, a formację i rekolekcje oazowe nierozdzielnie złączył z Maryją poprzez Różaniec.

 

Oddanie się Maryi jest najlepszą i najkrótszą drogą do Boga dla tego, który się Jej oddaje i ratunkiem dla świata.

 

Spotkanie zakończyło się modlitwą różańcową przed Najświętszym Sakramentem w kościele Ojców Pijarów. Uczestnicy spotkania otrzymali teksty modlitwy w intencji Ojczyzny z okazji jubileuszu 100-lecia odzyskania niepodległości. Przedstawiciele poszczególnych rejonów DK naszej diecezji zabrali zobowiązali się do przekazania ich wszystkim małżeństwom w kręgach. Prosimy o włączenie się w modlitwę za naszą Ojczyznę. Mamy nadzieję, że propozycja modlitwy dotarła do wszystkich. Gdyby nie, to umieszczamy ją na stronie Diakonii Modlitwy, aby można było pobrać i wydrukować.

 

Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzymy wszystkim małżonkom i rodzinom doświadczenia prawdziwej radości, pokoju, miłości i wszelkich łask!

 

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i zapraszamy na kolejne spotkanie, które odbędzie się 12 maja.

 

Początek jak zwykle o 7.30 w kaplicy Sióstr Karmelitanek. Przyjdźcie i zaproście innych!

Szczęść Boże!

 

Krystyna i Marek Rzucidłowie