Powrót Odysa
Występują :
Penelopa - wierna żona (rzeka?!?) ze ścierą
Podrywacz 1 - skórzana kurtka, okulary przeciwsłoneczne, złoty łańcuch
Podrywacz 2 - kolorowa marynarka, okulary, magnetofon
Odys - heros (na lekkim hobby)
Penelopa: Już tyle lat Odys poza domem. Niestety,
kompas w domu zostawił. I teraz gdzieś błądzi po pustyni, rozmawia z echem pośród
skał. A tu chłopaki się dowiedzieli, że Odys bez kompasu i na podryw przychodzą. Lecz
ja wierności muszę dochować, bo Odys strasznie kablem od żelazka naparza.
(Wchodzą podrywacze, w tle melodia "Daj, co masz najlepszego, daj").
Podrywacz 1: Penelopa, chodź do kina.
Penelopa: Nie.
Podrywacz 1: Kurde, no!
Podrywacz 2: Penelopa, chodź na dancing.
Penelopa: Nie.
Podrywacz 2: Kurde, no!
Podrywacz 1: Penelopa...
Penelopa: Nie.
(Wchodzi Odys z chustą rezerwisty na ramionach. Podrywacze kulą się w kącie
sceny.)
Odys (ze śpiewem na ustach):
Godzina piąta, minut trzydzieści
Kiedy pobudka zagrała...
Jam ci jest Odyseusz, mądry i mężny, co dziesięć lat do domu wraca. Kolegów z wojny
musiałem odprowadzić. A które z was to moja wierna i piękna Penelopa?
Penelopa: Wróciłeś wreszcie! Jam ci twoja Penelopa.
Jam ci. Jam ci.
Odys: Tyś mi? Tyś mi?
Penelopa: Tak.
Odys (wskazując na podrywaczy): A kto to?
Penelopa (z lekceważeniem):
A, to miejscowi podrywacze.
Podrywacz 2: No, kurde, mogła powiedzieć, że
hydraulicy!
Odys (podwija rękawy): Penelopa, odsuń się.
Podrywacz 1: Odys, nie podchodź! Ja ci mówię: nie
podchodź. My sami... Bo ty zmęczony jesteś. (naparzają się sami i poturbowani
znikają ze sceny)
Odys: Penelopa, nareszcie razem!
Penelopa: Odys, a ile to lat się do domu wraca?
Odys: Długo, nie?
Penelopa: To ty się włóczysz z kolegami, a ja tu
usycham z tęsknoty. Jeść nie mogę...
Odys: My też bez zakąszania.
Penelopa: Odys, nie ujdzie
ci to na sucho. (Szykuje ścierę.)
Odys: Herosa ...?
Penelopa: Ścierką!
Odys: Tak przy ludziach?
Penelopa: Do kuchni, ale już!
|