Looking for the summer czyli jeszcze trochę wspomnień z wakacji

Ty tylko mnie poprowadź

ionz-1

Namiot Spotkania dla wielu wydaje się nudny i niepotrzebny, jednak medytacja Pisma Świętego to coś więcej niż słowa, to pokarm dla duszy. Swój pierwszy Namiot Spotkania przeżyłem na rekolekcjach I ONŻ. W dzień Zwiastowania rozważanie prowadził nam ksiądz moderator. Zaczęliśmy od wyciszenia myśli i skierowania ich ku Bogu i Jego Słowu i tak wędrowaliśmy przez medytacje i kontemplację, kończąc na podziękowaniu Bogu krótką modlitwą. Później radziliśmy sobie już sami. Ważne w tym wszystkim jest usłyszeć wezwanie i dać się poprowadzić Duchowi Świętemu. To, co mi podobało się najbardziej, to fakt, że nikt nie był zmuszony, by zostać do końca czasu przeznaczonego na ten punkt programu (a trwał on godzinę!), a jednak wielu z nas wykorzystywało go w pełni. Mi osobiście ułatwiało modlitwę także to, że mogliśmy przyjąć wygodną dla nas pozycję i zająć dogodne miejsce, np. w prezbiterium, tuż obok wystawionego Najświętszego Sakramentu. Namiot to teraz dla mnie ważny czas spotkania Boga osobiście, czas w którym On sam mówi do mnie. I chociaż nie zawsze udaje mi się medytować Słowo tak jak trzeba, wiem, że warto próbować dalej.

Krystian

Do światła (ale nie jak ćmy)

iionz-1

ii-onz-2

Tegoroczne wakacje rozpoczęłam od rekolekcji 2 ONŻ. Był to najwspanialszy czas w moim życiu. Te rekolekcje opierają się w całości na Księdze Wyjścia, próbujemy wydostać się z niewoli podobnie jak Izraelici. Pierwszym elementem było uświadomienie sobie swoich zniewoleń, zarówno fizycznych jak i duchowych. Pokazało mi to, jak słabym człowiekiem jestem, że mogę z nich wyjść tylko za pomocą Chrystusa. Bóg nie karze nas za zniewolenia, wręcz chce nas z nich wydostać niezależnie od tego, jak nisko upadamy. Za każdym razem wyciąga do nas pomocną dłoń, ale to my decydujemy czy ją chwycimy. Jednym ze szczytów rekolekcji jest Exodus, czyli wyjście, moment przejścia ze śmierci do życia, z ciemności do światłości. Podczas odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych zrozumiałam, że staję się nowym człowiekiem, poczułam jak jest ze mnie zdejmowany pewien ciężar. Na tych rekolekcjach zobaczyłam jak Pan Bóg potrafi mocno działać, jeśli mu na to pozwolimy i poddamy się jego woli. Chwała Panu!


Madzia

Docenić animatora!

oaza-3onz-1

Rekolekcje Trzeciego Stopnia Oazy Nowego Życia pod wieloma względami różniły się od wszystkich poprzednich oaz, w których uczestniczyliśmy. Każdego dnia, czterech uczestników, stawało się animatorami dnia – wtedy naprawdę doceniliśmy wysiłek wszystkich animatorów, których dotychczas spotkaliśmy. Przekonaliśmy się, że posługa animatorska to ogromna odpowiedzialność. Sami musieliśmy czuwać nad wypełnianiem dyżurów i przygotowaniem spotkań w grupach, programem na dzień wspólnoty i agape. Te piętnaście dni łatwo mogłoby stać się po prostu warsztatami animatorskimi, bo naprawdę ciężko było skupić się na modlitwie, gdy trzeba było jednocześnie zatroszczyć się o przygotowanie Liturgii Godzin, spotkania czy syntezy. Jednak każdego dnia odkrywaliśmy, że wspólnota to siła – pomagaliśmy sobie wzajemnie i dzieliliśmy się obowiązkami, a dzięki temu, oprócz modlitwy wspólnotowej, znajdowaliśmy czas na osobistą rozmowę z Bogiem.

Temat tych rekolekcji brzmiał „Ecclesia Mater, Mater Ecclesiae”, więc rozważaliśmy tajemnicę Kościoła w wielu aspektach. Zgodnie z założeniami księdza Franciszka Blachnickiego, każdego dnia, dzięki prezentacjom multimedialnym, przenosiliśmy się do Rzymu, poznając kościoły stacyjne i ich historie. Zgodnie z tą ideą, codziennie przeżywaliśmy Eucharystię w innej świątyni – nawiedziliśmy nie tylko kościoły rzeszowskie, gościliśmy także w Siedliskach i Niechobrzu, a w dalszą podróż wybraliśmy się do Przemyśla, Cmolasu ,do klasztoru Sióstr Służebniczek w Starej Wsi, a także do Krościenka nad Dunajcem, gdzie znajduje się centrum naszego Ruchu. Łączyliśmy się ze wspólnotą Kościoła w modlitwie Liturgią Godzin. Odkrywaliśmy też tajemnicę Maryi, Matki Kościoła, poprzez różaniec i lekturę dokumentów Jej poświęconych. Każdego dnia spotykaliśmy się z Żywym Kościołem – członkami różnych wspólnot, którzy utwierdzali nas w przekonaniu, że słowa „zjednoczeni w różnorodności” obrazują piękno Kościoła.

Obok modlitwy znaleźliśmy też czas na wędrówki po górach, rozmowy i wieczorne spotkania przy herbatce – pomimo tego, że każdy z nas ma inne zainteresowania i charakter, udało nam się stworzyć prawdziwą wspólnotę, skupioną wokół Tego, który daje prawdziwe i pełne życie w wolności.

Po zakończeniu rekolekcji, wielu z nas brało udział w Światowych Dniach Młodzieży, które stały się okazją do dawania świadectwa o wielkiej miłości, jakiej doświadczyliśmy od Stwórcy. W sierpniu spora część naszej wspólnoty, wypełniając słowa papieża Franciszka, „wstała z wygodnej kanapy” i wyruszyła na szlak pielgrzymkowy, by powierzyć się opiece Matki Kościoła. Tak umocnieni, jesteśmy gotowi, by móc powtórzyć słowa, które śpiewaliśmy podczas Dnia Wspólnoty: „Nie mądrość świata tego, lecz Pana Ukrzyżowanego, głosimy, aż przyjdzie znów! ”

Jadzia

onz-2