Urzekła nas radość wspólnoty

W dniach 24-29 sierpnia br. uczestniczyliśmy w Oazie Rekolekcyjnej Animatorów Rodzin II stopnia w Czarnej Sędziszowskiej.

Przekazanie posługi pary diecezjalnej

W dniu 10.09.2022r.,  na ogólnopolskim spotkaniu podsumowującym rok pracy formacyjnej DK w Częstochowie, w obecności ks. biskupa Andrzeja Przybylskiego, moderatora Ruchu Światło-Życie, moderatora DK, pary krajowej oraz par filialnych i diecezjalnych z całej Polski, Alicja i Krzysztof Romaszukowie przekazali posługę pary diecezjalnej Halinie i Zbigniewowi Grochalom. Nowej parze diecezjalnej życzymy wielu łask Ducha Św. i polecamy modlitwie wszystkim rodzinom DK naszej diecezji.

 

Alicja i Krzysztof Romaszukowie

 

 

Chcemy być świętymi małżonkami

Z radością dzielimy  się wrażeniami z  przeżytych w dniach 19-28 sierpnia  rekolekcji tematycznych ,,Powołani do świętości’’. Odbywały się one w Diecezjalnym Centrum Chrześcijańskim ,,Quo Vadis’’ w Sandomierzu nad Wisłą. Trwamy w Domowym Kościele już 25 lat, staramy się wypełniać w miarę możliwości zobowiązanie udziału w rekolekcjach. Zapisaliśmy się na te właśnie rekolekcje, dla małżeństw w wieku 60+, jeszcze w ubiegłym roku i byliśmy na liście rezerwowej. Dzięki łasce Pana Boga mogliśmy pojechać. Nasze dzieci i wnuk Adaś  zaopiekowali się domem i zwierzakami.

Nie chodzi o "instrukcję pilotażu", lecz o postawę "pilotów"

W dniach 8-13 lipca uczestniczyliśmy w sesji o pilotowaniu nowych kręgów w "Kanie" w Czarnej Sędziszowskiej. Jeszcze nie byliśmy na takich rekolekcjach i należało uzupełnić ten brak. Oczywiście były różne przeszkody, ale plan Boży nas tam prowadził i zaprowadził. Z radością jedzie się w miejsce, gdzie będziemy obdarowani. Doświadczyliśmy już tego wiele razy, że rekolekcje, tak jak i inne zobowiązania, niosą w sobie „dar i tajemnicę”, trzeba tylko zaufać i pojechać, bo ten dar odebrać można tylko na miejscu.

Żyj Eucharystią, czytaj Ewangelię, kochaj człowieka czynem, a nie słowem…

Spełniło się nasze marzenie – pojechaliśmy do Rzymu na Oazę Nowego Życia IIIO  dla małżeństw.

Chcieliśmy to zrobić już od kilku lat – ale rodziły się nam wnuki, a potem przez dwa lata trwała pandemia. Teraz decyzja też nie była łatwa, bo przecież wojna na Ukrainie…, no ale się udało.

Rekolekcje organizowała Archidiecezja Lubelska, a dokładniej Para Diecezjalna Domowego Kościoła z Lublina – Renata i Józef Nowakowie. Byli też  z nami dwaj salezjanie, każdy przez tydzień: ks. Dariusz Łużyński i ks. Adam Pasik. Muzycznie posługiwała Teresa Kmieć.

Odnaleźliśmy "perełki", które nas ubogaciły i wzmocniły

Alleluja.
Rekolekcje to piękny czas poświęcony Bogu i rodzinie. Czas, kiedy można się nie spieszyć, pobyć w ciszy, wsłuchać się w głos Boga, po raz kolejny zastanowić się, co tak naprawdę w moim życiu jest ważne, co zmienić, co naprawić. Czas, kiedy również mogę podziękować Bogu za Jego nieskończone dobra, łaski, które zsyła na mnie i moją rodzinę każdego dnia. Bo tak często w pośpiechu dnia codziennego zapominamy, gubimy się między rzeczami materialnymi.
 

To Jezus prowadzi rekolekcje

To były nasze 19. rekolekcje ze wspólnotą Domowego Kościoła, gałęzią rodzinną Ruchu Światło-Życie. Wspólnie z Olą, po przeżyciu formacji podstawowej, posługiwaliśmy wielokrotnie na wszystkich stopniach oazy rodzin, angażując się w różne diakonie. Naturalnym więc wydał nam się wyjazd na Oazę Rekolekcyjną Diakonii Rekolekcyjnej. I tu, podczas zawiązania wspólnoty, usłyszeliśmy pytanie: Po co przyjechaliście na rekolekcje? W głowie Artura pierwszą myślą było: poznamy nowe narzędzia, ciekawe sposoby na prowadzenie małżeństw, a może jakieś "triki".

Smak wolności

Domowy Kościół, gałąź rodzinna Ruchu Światło-Życie, akcentuje dążenie do świętości w jedności ze współmałżonkiem. Ta jedność jest podstawą wychowania dzieci w duchu chrześcijańskim.

Ks. Fr. Blachnicki

 

Z 3-tygodniowym dzieckiem na rekolekcjach?! Pan Bóg wszystkim się zajął…

Ze względu na przypadający tuż przed świętami termin porodu Marysi nie widzieliśmy możliwości uczestniczenia wspólnie w liturgii Triduum Paschalnego. Jak się jednak okazało, Teoś urodził się w 37. tygodniu. Był zdrowy, Marysia szybko doszła do siebie, zbliżały się święta. Pojawił się pomysł, pragnienie, aby Wielkanoc spędzić wspólnie w „Kanie” – dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, oddałem to Jemu.

Doświadczyliśmy mocy wspólnoty, która jest darem

  „ Zobaczcie jak jest dobrze przebywać razem z braćmi”…

   To właśnie słowa tej piosenki pojawiają się w mojej głowie, kiedy myślę o przeżytych rekolekcjach OR II stopnia w Czarnej Sędziszowskiej, w których uczestniczyliśmy w lipcu tego roku z dwójką naszych synów: Adasiem (5 lat) i Stasiem (18 miesięcy). Chyba po raz pierwszy w życiu tak wyraźnie doświadczyliśmy mocy wspólnoty, żywego Kościoła – że jest ona nie tylko jakąś lepszą lub gorszą koniecznością, ale po prostu darem (a wcale nie było to dotąd oczywiste dla takiej pary introwertyków jak my).

Strony

Subskrybuj RSS - świadectwa