XXXI Niedziela zwykła (Mk 12,28b-34)

Najważniejsze!

Mówi się, że gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu.

Mój Bóg

Czasami czytając o świętych nawiedza nas pragnienie życia tak jak oni – życia pełnią, na 100% tym co mówi Jezus. W końcu mamy jedno życie więc zrobimy to teraz albo nigdy. Szkoda by było żałować, że się tego nie zrobiło, kiedy już będzie za późno. Czytając Ewangelię mamy świadomość lub przeczucie, że to co jest tam napisane, jest prawdą i mapą pięknej drogi – takiej, której przejścia się nie żałuję. Jan Paweł II jest chyba sztandarowym przykładem człowieka, który się odważył. Jego żywot jest tak obfity, że można nim obdzielić chyba kilkanaście biografii i nadal każda byłaby szalenie ciekawa.

Po pierwsze primo

Najpierw mamy więc miłować Boga. Kochaj i rób co chcesz. Jeśli miłujesz Boga będziesz zachowywać Jego przykazania czyli nie skrzywdzisz ani bliźniego ani siebie. A poza tym miłość nie pozostaje bez owoców. Zobacz ile ludzi patrząc chociażby na wspomnianego JPII jest pociąganych do Kościoła. Powodzenia.

Brzmi dobrze

Wszystko dobrze tylko jak miłować Boga? Jak to zrobić? Sposobów jest chyba wiele. Uwierzyć Miłości znaczy nią żyć. Trzeba w sobie pielęgnować WIARĘ, że jestem kochany. Znamy to z I ONŻ. Z tej wiary pochodzi potrzeba odpowiedzi na Miłość i tu bywa podobnie jak w związku: rozmowa, czułość, spotkania i wierność. Być wiernym w małżeństwie to nie zdradzić żony nawet z Angeliną Jolie. Miłować Boga znaczy nie przekroczyć Jego przykazań (także tego aby się wzajemnie miłować, tak jak On nas umiłował) choćby nie wiem co.

Pytania do przemyślenia

  1. Przypomnę sobie prawdę, że jestem kochany przez Jezusa. Pomyślę w czy przejawia się Jego miłość do mnie.
  2. Podziękuję Mu za to.
  3. Pomyślę jak ja mogę odpowiedzieć na tę Miłość.
  4. Wzbudzę w sobie pragnienie miłowania Jezusa całym sercem – zapragnę być świętym. Poproszę Go, by był we mnie sprawcą i chcenia i działania w tym kierunku.