Moja rodzina
Kościół daje nam dziś niedzielę Świętej Rodziny. W tym roku niedziela ta wypada od razu po świętach Bożego Narodzenia. Pan Bóg zaprasza, by spojrzeć na Świętą Rodzinę: na Maryję, Józefa i Jezusa, i odnaleźć w niej siebie i swoją rodzinę. Dzisiaj warto modlić się za swoją rodzinę.
W Ewangelii widzimy również obraz Świętej Rodziny. Czytamy: „Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda” (Mt 2,13-15a). Świętej Rodzinie wcale nie było łatwo. Przeprowadzka zaraz po narodzinach, to nie są komfortowe warunki. W dzisiejszych czasach to zdecydowanie łatwiejsze, dziecko podrzuci się do rodziców bądź teściów, oni przypilnują, w międzyczasie albo samemu robi się przeprowadzkę albo firma to robi. Czasy Jezusa to czasy szybkich osiołków, które pokonywały trasę do Egiptu w kilka tygodni. Czasy ciężarowych naczep, które mogły wziąć ograniczony towar. Nie było tak jak dziś, było dużo trudniej. A Święta Rodzina nie mogła liczyć na pomoc nikogo. Każda rodzina ma swoje przejścia. Ile rodzin musi się natrudzić, aby połączyć wszystkie obowiązki: prace, sprzątanie, rachunki itd., a brakuje czasu na relaks, bycie ze sobą czy odpoczynek. Każdej rodzinie jest ciężko. Dlatego Bóg daje nam obraz Świętej Rodziny, aby się w nią wpatrywać, aby nią się pocieszać i nie rezygnować.
Bóg skoro daje rodzinę, to znak jak ogromne znaczenie dla zbawienia świata ma rodzina! Każda rodzina jest Bogu potrzebna. Ludzkie powiedzenie brzmi: z rodzina dobrze na zdjęciu. Ale wyobrażacie sobie, skoro oni tyle czasu spędzili w drodze, przecież Maryja z Józefem nie mieli cichych dni, na bank ze sobą rozmawiali i to o wszystkim: o piasku, o pogodzie, o planach na przyszłość, swoich strachach i lękach. Dbali o swoje relacje, pogłębiali je. Co dziś wygrywa z relacjami rodzinnymi? Miejsca, gdzie można komuś zaimponować, być zrozumianym, można być sobą. Smutne, gdy w swoim domu nie można być ani kochanym, nie docenia się tego kim się jest, pomimo inności. Tymczasem rodzina to według wielu badań społecznych ogromna wartość ludzi obojętnie od wieku.
Dziś grozi nam zakłamanie rodziny, kim jest, jak ważna jest. Pokazując się, że rodzina to ciemnogród, walczy się z wartością rodziny i normalnością. Bóg pokazując nam rodzinę, pokazuje jej normalność i wyjątkowość. Normalna rodzina jest taka: Maryja, Józef i dzieci, żadna inna. Jest wyjątkowa, bo jest to miejscem życia Boga i człowieka razem ze sobą. Święta Rodzina puka nam dziś do głowy i do serca, aby zadbać o więzi rodzinne. To najlepsza inwestycja, która nie wymaga pieniędzy, ale miłości. Dbajmy o swoje rodziny! Dziś Panie dziękuje Ci za moją rodzinę, za każdą rodzinę którą znam i która istnieje. Panie, chroń swoją łaską nasze rodziny! A co Słowo mówi dzisiaj Tobie? Do czego wzywa Ciebie?
Błogosławionego czasu +
ks. Damian Ziemba