Czy Boga trzeba się bać?
Bardzo Was proszę, żeby ktoś kompetentny napisał jakiś artykuł na temat tego, że podstawą chrześcijaństwa jest miłość, a nie - jak sądzą niektórzy - strach.
Moja wiara jak sinusoida.
Tak niestety jest w moim życiu. Moją wiarę określiłbym jako przedziwną sinusoidę raz poniżej linii zerowej a innym razem wysoko ponad nią. Dlaczego tak jest?
Oszustwa, przekręty, wciskanie ciemnoty.
Witam Was Katolicy, którzy niemoralnie nazywacie siebie chrześcijanami! Niektórzy z Was ośmielają się nawet stawiać swoje żałosne osóbki ponad prawem, pozwalając sobie przy tym na publiczne oszczerstwa i wyłudzanie pieniędzy...
Oszustw i przekrętów - ciąg dalszy.
Dlaczego Kościół katolicki oszukuje, ukrywając i przeinaczając zawartość Pisma? Dlaczego, ze strony katolików (w tym księży), stale spotykam się z brakiem chęci wymiany poglądów i brakiem prób udzielenia mi odpowiedzi na moje pytania i wątpliwości?
Jak odczytać powołanie?
Czy w życiu każdego człowieka zdarza się chwila, kiedy musi sobie odpowiedzieć jakie jest jego właściwe powołanie? Może niektórzy jakoś od razu są dojrzali do określenia czy są powołani do małżeństwa, czy do kapłaństwa?
Czym jest wiara?
Dlaczego dla wszystkich: tych, którzy dostali od Boga więcej wiary i tych skąpo obdarowanych, istnieje ten sam próg zbawienia - grzechy śmiertelne?
Kiedy Bóg do mnie mówi?
Kiedy Pan Bóg do mnie mówi? Skąd mogę mieć pewność o spełnianiu woli Bożej, jeśli przeciwstawiam się prawie wszystkim dookoła, a wewnętrznie jestem przekonana, że to co robię jest dobre?
Dlaczego istnieje zło?
W najkrótszej formie mój problem ujmę tak: Skoro Bóg jest wszechmogący i zarazem kocha człowieka, dlaczego na świecie istnieje zło? Dlaczego dał człowiekowi wolną wolę do czynienia zła? Czyż nie mógł stworzyć wolnej woli, która nie dopuściłaby zła?