Opłatek DK 2014

05.01.2014 Katedra w Rzeszowie

W niedzielę 5 stycznia Domowy Kościół naszej diecezji zgromadził się w rzeszowskiej Katedrze na spotkaniu opłatkowym. Podczas Eucharystii, której przewodniczył moderator ruchu ks. Marek Kędzior, mieliśmy okazję usłyszeć kolędy w wykonaniu naszej diakonii muzycznej. W homilii ks. Marek skierował nasze myśli ponownie w kierunku żłóbka i Dziecięcia, które narodziło się dla nas. Zwrócił naszą uwagę na refren psalmu „Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało”, które pokazują, jak wielka radość staje się naszym udziałem, gdy Bóg, Słowo Wcielone, rodzi się w naszych sercach, w naszych rodzinach.

 

Po Eucharystii rodziny rejonu misjonarzy św. Rodziny ponownie wprowadziły nas w nastrój Bożego Narodzenia, odgrywając tradycyjne jasełka. Na scenie mogliśmy oglądać rodziców i dzieci, którzy, wcielając się w postacie biblijne, odgrywali sceny z życia Świętej Rodziny. Nastrój przeżywanego misterium podkreślały kolędy, które śpiewała liczna grupa chórzystów. Na zakończenie życzenia dla wszystkich rodzin Domowego Kościoła złożył ksiądz moderator.

 

Kolejnym stałym punktem programu naszych noworocznych spotkań było dzielenie się opłatkiem i składanie sobie życzeń. Ogromną niespodziankę sprawił nam ks. Biskup Jan, ordynariusz naszej diecezji, który niespostrzeżenie dołączył do naszego grona. Składając nam życzenia, ks. Biskup wyraził swoją radość z tak licznej obecności na tym spotkaniu małżonków z dziećmi. Aula Jana Pawła II z wielkim trudem mieściła nas wszystkich. Dzieląc się opłatkiem, ks. Biskup życzył nam „zbawienia”. Te nietypowe życzenia skierowały nasze myśli nie ku pomyślności materialnej, której zwykle sobie życzymy, ale ku pomyślności wiecznej – naszemu zbawieniu. Dzieląc się opłatkiem wśród wielu znajomych i nieznajomych, cieszyliśmy się swoją obecnością.

 

Naszą wielką radością było oglądanie wielu młodych, nowych członków naszego ruchu, którzy dopiero rozpoczynają swoją drogę formacji.  Z roku na rok na opłatku jest nas coraz więcej i życzmy sobie, by ta forma spotkania wszystkich rodzin Domowego Kościoła powtarzała się przez kolejne lata.

 

Alicja i Krzysztof Romaszukowie