Oaza I st.

04-20.08.2012 Czarna Sędziszowska

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

 

Nazwywamy się Sabina i Roman, mamy czterech synów. W Kościele Domowym jesteśmy od 17 lat. Mieszkamy w Bielsku-Białej w diecezji bielsko-żywieckiej. Dobry Bóg sprawił, że po tak długim czasie bierzemy udział w rekolekcjach I° w Czarnej Sędziszowskiej, są to nasze pierwsze rekolekcje 15-o dniowe w Domowym Kościele. To że udało nam się na nie wyjechać jest bardzo konkretnym działaniem Boga w naszym życiu. Gdyby ktoś zapytał się nas na początku wakacji czy pojedziemy na Oazę pewnie odpowiedzielibyśmy że nie. Decyzja wyjazdu nie była dla nas rzeczą łatwą, mając za sobą trudny rok pracy, szkoły, zmęczenie. Modliliśmy się w intencji tego, czy mamy jechać na wczasy, czy rekolekcje i prosiliśmy Ducha św. o pomoc. W miarę upływu czasu plany wakacyjne przybrały inny bieg. Najpierw przesunięto mi urlop o tydzień później, ale z obietnicą, że może być dłuższy. Nieoczekiwanie terminy rekolekcji i urlopu pokryły się. Pierwsze wolne miejsce na jakie trafiliśmy to Czarna Sędziszowska. Pieniądze na wyjazd wpłynęły na konto w ostatniej chwili. Wszystko ułożyło się w taki sposób, że umożliwiło nam wyjazd. I tak dzień po dniu przeżywaliśmy rekolekcje wspólnie z naszymi dziećmi. Było bardzo wiele wzruszenia, od Eucharystii i  procesji z darami w której szły nasze dzieci, przez modlitwę małżonków przy Najświętszym Sakramencie i wspólnie przeżywany dialog małżeński. Przez cały ten czas Boży Duch nas prowadził, tak bardzo bezpośrednio i blisko jak ojciec prowadzi swoje dzieci, za rękę. Podczas czuwania w wigilię Zesłania Ducha św. dał nam szczególnie odczuć, że On jest tak bardzo blisko.

 

Mam głębokie przekonanie, że tak będzie nadal. Nie tylko tu na rekolekcjach, ale też w czasie, kiedy wrócimy do swoich domów, parafii i pracy, że On nadal będzie przy nas i będzie nas prowadził za rękę , tak jak swoje dzieci.

 

W tym miejscu chcemy wam podziękować, za ogromny dar świadectwa, za ubogacenie jakim jest dar każdego z was, jakim jest dar czasu rekolekcji.

 

Chwała Panu.   

Sabina i Roman Łęgowik