Intronizacja w Łagiewnikach

19 listopada 2016

Intronizacja w Łagiewnikach

19 listopada, w sobotę, na zakończenie Eucharystii w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, w której uczestniczyło ok. 110 tys. wiernych na czele z prezydentem RP Andrzejem Dudą, abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odczytał Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana.

“Wyznajemy wobec nieba i ziemi, że Twego królowania nam potrzeba. Wyznajemy, że Ty jeden masz do nas święte i nigdy nie wygasłe prawa. Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata, uznajemy Twe Panowanie nad Polską i całym naszym Narodem, żyjącym w Ojczyźnie i w świecie” – brzmiały jedne z pierwszych zdań aktu.

20 listopada Akt został odczytany także we wszystkich kościołach w całej Polsce.

Biskup Roman Pindel podczas konferencji przed mszą św. w Łagiewnikach powiedział, że to zgromadzenie to odczytanie dwóch znaków czasu. Za jeden z nich uznał liczne, choć zróżnicowane ruchy, których wspólnym dążeniem jest uznanie panowania Chrystusa Króla przez Polaków. „Drugim są także bardzo liczne nurty i sposoby realizowania nowej ewangelizacji, które łączy wspólne wezwanie do uznania w Jezusie Pana i Zbawiciela” – dodał.

Jak ocenił, jest to zgodne z objawieniem publicznym, zawartym w Piśmie Świętym i tradycji Kościoła. „Centralne bowiem przesłanie Słowa Bożego zawiera się w słowach: Bóg pojednał świat ze sobą, wyzwalając człowieka od śmierci, grzechu i szatana przez śmierć Jezusa na krzyżu. To zbawienie staje się udziałem człowieka, gdy wyzna, że Jezus z Nazaretu jest jedynym Zbawicielem i Panem” – powiedział hierarcha.

Biskup mówił także o roli objawienia prywatnego. Powiedział, że jest ono skierowane do tego, kto je otrzymuje, a dla innych może stanowić znak, zachętę lub zwrócenie uwagi na prawdę, która zawarta jest w objawieniu publicznym.

W tym kontekście przedstawił treści objawień polskiej kandydatki na ołtarze, Rozalii Celakówny, z których przebija wezwanie do intronizacji Chrystusa na Króla, w tym na Króla Polski. „Pozostawiamy na uboczu sprawę interpretacji powyższego tekstu czy spory, które tekst wywołuje, trzymając się tego, co na temat panowania Boga, głoszenia królestwa Bożego czy zbawienia przez wyznanie wiary w Jezusa jako Pana i Zbawiciela znajdujemy w Objawieniu publicznym” – zaznaczył.

Bp Pindel przypomniał także dokument Kongregacji Nauki Wiary z 21 listopada 2002 r., w którym akceptuje się laickość państwa, rozumianą jako „autonomia sfery obywatelskiej i politycznej w stosunku do sfery religijnej i kościelnej – ale nie w odniesieniu do zasad moralnych”.

„Z tego nauczania wynika, że katolicy nie powinni spodziewać się, że państwo ziemskie kiedykolwiek stanie się państwem Bożym, zanim nastąpi paruzja. Dopiero powtórne przyjście Pana zainauguruje pełnię państwa Bożego jako królestwa prawdy i życia, świętości i łaski, sprawiedliwości, miłości i pokoju” – wyjaśnił.

Na zakończenie zauważył, że akt dokonywany jest w 1050. rocznicę Chrztu Polski oraz pod koniec Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. „Wydaje się, że to wszystko wskazuje na dobro, jakiego możemy spodziewać się po akcie, w którym Polacy wyznają w swoim sercu i swoimi ustami panowanie Jezusa Króla i Pana w nich samych i w całej Ojczyźnie” – stwierdził.

- Nie jest naszym zadaniem ogłaszanie Chrystusa królem Polski, ale poddanie się Jego panowaniu, zawierzenie Mu całej ojczyzny i całego narodu oraz naszych rodzin. Mamy wyznać z wiarą, że Jezus jest naszym Panem i Zbawicielem, a będąc tu dziś, pokazujemy, że chcemy przyjąć Go jako Króla i Pana – podkreślił w homilii bp Andrzej Czaja, ordynariusz diecezji opolskiej oraz przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych KEP, dodając, że nie trzeba się tego bać, ponieważ Jezus nie przychodzi jak złodziej i niczego nam nie zabiera, ale raczej przemienia, umacnia i uzdrawia.

Renia i Jaromir Kwiatkowscy